Standard (EADGBE)

|x2

 Wieczorami chlopcy wychodza na ulice

 Szukaja czegos co wypelni im czas

 Rzucaja kamieniami w kola samochodow

 I patrza na spodnice dziewczyn, ktore nie chca ich

znac

 Wieczorami chlopcy wychodza na ulice

 Bo wieczorami nie widac szarosci

 Nie widac brudnych ulic. A latarnie nie swieca

 I mozna udawac, ze mozna na spacer

pojsc

|2x

 Wieczorami chlopcy wychodza na ulice

Marza o zyciu w dalekich krainach

 Spogladajac w puste lornetki butelek

Dyskutuja o amerykanskich

filmach

 Wieczorami chlopcy wychodza na ulice

 Siadaja na chodniku i pala jointy

 Robia wszystko, zeby stad uciec

 Kiedy wreszcie moga, to wtedy nie moga sie

ruszyc

|x4